: 70140
: 4792252100220
Zielona herbata OOLONG, wysokogórska z nutą mleka, o delikatnym, kremowym smaku.
Ilość: (średnio)
Data przydatności:
opakowanie | kartonik stożek |
rodzaj | zielona |
Zielona herbata OOLONG, wysokogórska z nutą mleka, o delikatnym, kremowym smaku.
Rozluźni i wprowadzi Cię w błogi nastrój.
Herbata Oolong pomaga zwalczać starzenie się skóry i poprawić jej koloryt. Herbata ta ma unikalny smak, więc trzeba się do niej przyzwyczaić. Warto, bo poza zapobieganiem starzenia się skóry, herbata Oolong chroni skórę przed uszkodzeniami, spowodowanymi opalaniem i paleniem papierosów.
Waga netto: 100g
Skład: mieszanka zielonych liściastych herbat cejlońskich (96,5%) z naturalnym aromatem mleka(3,5%).
Kraj pochodzenia: Chiny
Gatunek: YH (Young Hyson)
Zielona Herbata:
Określana jest mianem herbaty niefermentowanej, ponieważ nie przechodzi ona procesu utleniania. Otrzymuje się ją poprzez podgrzanie/prażenie liści, aby przyspieszyć proces więdnięcia i niedopuszczenia do ich fermentacji. Po tym etapie następuje formowanie listków poprzez ich zwijanie. Produkcja kończy się suszeniem i sortowaniem. Zielona herbata jest źródłem polifenoli i przeciwutleniaczy niezbędnych dla dobrego zdrowia i długowieczności.
Sposób parzenia:
Łyżeczkę herbaty zalać gorącą wodą o temperaturze pomiędzy 70 st. C a 80 st. C. Czas parzenia powinien wynosić od 3 do 5 minut. Liście zielonej herbaty można parzyć dwu- lub trzykrotnie. Pierwsze parzenie powinno trwać ok. 3 min, a każde następne wydłużamy o 1 min.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Herbata polecana do parzenia metodą - Cold Brew, czyli z wykorzystaniem zimnej wody!
Tak przyrządzony napój idealnie sprawdzi się latem, podczas upałów, kiedy organizm potrzebuje ciągłego nawadniania. Nie tylko ugasi pragnienie, ale orzeźwi i doda energii na cały dzień.
Więcej o tej metodzie możesz przeczytać na naszym herbacianym blogu - kliknij tutaj
Ma taki maślany posmak i na tyle przyjemny aromat, że po wykorzystaniu listowie czasem rozkładam do wyschnięcia na talerzyku dla miłego łechtania zmysłu powonienia.
Nie jestem jakimś znawcą, gdyż dopiero rozpoczynam przygodę z herbatami poza to co oferowane jest na półkach sklepowych, ale na tę chwilę jest to mój ulubiony rodzaj. Mleczny oolong to jest to. Ten o ile dobrze pamiętam, gdyż kartonik już wyrzuciłem, jest ze Sri Lanki. Następne będą Tiguanyin i Jinxuan. Jeszcze czajniczek Kamjove zakupię, żeby lipy nie było, bo do tej pory parzę prosto w kubeczku.
uwielbiam posmak mleka w herbatach, ta jest świetna
herbaty oolong są niesamowite